Czytając życzenia świąteczne odnoszę wrażenie, że dotyczą one Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Za oknem idealna aura, w sercu też jeszcze zima... . Daję tydzień na poprawienie klimatu na lepszy.
Tym samym, życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt. Oby Dyngus był gorącym słońcem i topniejącym w nim śniegu ;)
A a okazji zimy na zewnątrz robię sweter Maksymilianowy.
Czekał na sprzyjające warunki .... ot są. Człowiek patrzy za okno i od razu myśli o ciepłym swetrze, kocu, gorącej herbacie tudzież lampce czerwonego wina.... Najlepiej na wygodnej kanapie, najlepiej nie w samotności ... tylko we dwoje.
Sobie też zrobię sweter-letni i zmysłowy. Z okazji wiosny. Na specjalną okazję - wyjątkową.
Na stole mazurki, sernik, szarlotka.... . Kiełbasa wychodzi z gara, a ja mięsa nie jem w dalszym ciągu (!!!) To z listy najmniejszych personalnych sukcesów. Będzie ich więcej - czuję to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz